środa, 1 stycznia 2014

Rozdział 26




*rozdział nie sprawdzony*
Emily's POV

- Emily, uspokój się. - powiedział Scooter umieszczając dłonie na moich ramionach. Nie mogłam przestać się trząść. W końcu powiedziałam, że zaśpiewam na koncercie, ponieważ nie uznawali odpowiedzi 'nie'.
- Oddech Emily ... oddech. - powiedział Scooter oddychając ze mną. Wzięłam głęboki oddech i uspokoiłam się.
- W porządku? - zapytała Ciara. Zamknęłam oczy i wzięłam ostatni oddech i kiwnęłam głową. Otworzyłam oczy i uśmiechnęłam się do dziewczyny. Zaczęliśmy iść do wyjścia.
- Właściwie to nie, nie chcę tego robić. - powiedziałam zatrzymując się.
- Poradzisz sobie, Justin będzie tam z tobą. - powiedziała za mną Ciara popychając mnie coraz bliżej w stronę wyjścia.
- Nie Ciara, proszę! - błagałam. W końcu puściła mnie, ale byłyśmy już przy wejściu na scenę.

Justin's POV

Przestałem śpiewać i zacząłem chodzić po scenie i patrzeć na moich przepięknych fanów. Podrapałem się po karku.
- Okej ... więc wiecie, że jest nowy członek załogi Bieber, który nazywa się Emily Cross? - zapytałem oblizując usta. Tłum głośniej krzykną. - Dobrze, więc ... dziś rano dowiedziałem się, że ma ona niesamowity i unikalny głos, więc pomyślałem, że powinna tu przyjść i dla was zaśpiewać. - powiedziałem uciszając fanów, ponieważ w dalszym ciągu krzyczeli. - Więc ona tu jest! Emily Cross proszę państwa! - krzyknąłem skierowany do wejścia.
Jej drobne ciało sprawnie pojawiło się na scenie. Wyglądała na mocno zestresowaną kiedy szła, to było słodkie. Jej podkład muzyczny zaczął grać. Podeszła do mnie, a ja położyłem dłoń na jej talii zapewniając ją, że wszystko będzie dobrze, uśmiechnęła się na co tłum zaczął głośniej krzyczeć.
- What I gotta do to make you want me? What have I gotta to do to be heard? - zaczęła chicho śpiewać, jej głos był obojętny jak szła. Tłum w końcu zaczął krzyczeć co wywołało niej uśmiech. Odeszłem od niej pozwalając jej się poruszyć. - What do I say when it's all over baby and sorry seems to be the hardest word - śpiewała w końcu podchodząc i wyciągając rękę do fanów z nadzieją, że ich dotknie. - It's sad, so sad, it's a sad, sad situation, and it's getting more and more absurd, it's sad, so sad, why can't we talk it over, oh it seems to me, that sorry seems to be the hardest word - śpiewa dotykając niektóre ręce fanów.
- Now hush little baby, don't you cry, everything's gonna be alright, stiffen that upper lip up little lady, I told ya, daddy's here to hold ya through the night - zaśpiewała z pasją stojąc i pochłaniając całą energię z tłumu. Podbiegłem do niej.
- I know mommy's not here right now and we don't know why - zaśpiewałem razem z nią, powodując, że przekręciłam głowę w moją stronę i spojżała na mnie. Uśmiechnąłem się. Odwzajemniła mój uśmiech i odwróciła się z powrotem w stronę tłumu.
- We feel how we feel inside, it may seem a little crazy, pretty baby, but I promise momma's gon' be alright - zaśpiewała przeciągając, co brzmiało naprawdę dobrze.
- I can see you're sad, even when you smile, even when you laugh, I can see it in your eyes, deep inside you want to cry, Cause you're scared, I ain't there? - zarapowała, powodują, że tłum zaczął głośnej krzyczeć. Ona była również dobrym raperem. - No more crying, wipe them tears, No more crying, wipe them tears ...
- It's sad, so sad, it's a sad, sad situation, oh it seems to me, that sorry seems to be the hardest word - zaśpiewała idąc z powrotem. Obserwowałem ją. - sorry seems to be the hardest word - zakończyła piosenkę odkładając mikrofon. Uśmiechnąłem się  uniosłem ją, kręcąc ją w kółko. Zaśmiała się. Pocałowałem ją w policzek, na co tłum wydał z siebie 'awwww'. Postawiłem ją z powrotem.
- Brawa dla Emily! - krzyknąłem. Przytuliła mnie mocno i uciekła. Obserwowałem ją kiedy odchodziła. Ten tyłem; hej nie wińcie mnie, jestem facetem ... i kanadyjczykiem. - Ona jest dobra, co nie? - zapytałem tłum odwracając się do nich z powrotem. Krzyknęli głośno wywołując u mnie uśmiech.

Emily's POV

Wow. To było szalone. Lubię to, ale było stresująco.
- Byłaś dobra! - powiedziała Ciara i przytuliła mnie. Zaśmiałam się.
- Dziękuję. - powiedziałam patrząc na idącego Scootera, Fredo, Ryana i Chaza.
- Byłaś wielka! - powiedział Scooter z uśmiechem. Odwzajemniłam uśmiech.
- Byłaś tam prawdziwym sexem! - powiedziałam Ryan kiwając głową z uśmiechem. Zaśmiałam się.
- Cheers*. - powiedziałam patrząc w dół.
- Nie ma obaw kochanie. - powiedział chrapliwym głosem

* w ogóle nie wiem jak to przetłumaczyć.
1. Wiem, znowu zawiodłam, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie, bo były święta itp. 
Przepraszam.
2. Mamy 2 nowe tłumaczki, więc rozdziały będę pojawiać się mam nadzieje w miarę szybko :)
3. 27 jest już przetłumaczony, więc w piątek go dodam.
4. Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałam [KLIK]
5. Jakieś pytania [KLIK]
Kocham was!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ

5 komentarzy:

  1. Fajny rozdział :) Cheers używamy kiedy wznosimy np. za kogoś toast, myśle, że w tym rozdziale chodzi bardziej o podziękowanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty ! Czekam na NN xoxo :*

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo <3 uwielbiam to opowiadanie po prostu no. <3

    @saaalvame

    OdpowiedzUsuń
  4. Cheers to tak samo jak thank you u anglikow, sama jak dziekuje za cos w sklepie to mowie i thank you i cheers ( jak by co mieszkam w anglii)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy