sobota, 21 grudnia 2013

Rozdział 25



Emily's POV

Wstałam z kupą śmiechu i zdałam sobie sprawę, że nie jechaliśmy. Rozciągnęłam się i wstałam z łóżka. Poszłam do głównego 'bitu' by zobaczyć dwie dodatkowe osoby w autobusie ... wzruszyłam ramionami i przeszłam do kuchni, aby napić się soku pomarańczowego.
- Hej Emily. - powiedział Scooter. Odwróciłam się.
- Hej. - powiedziałam ziewając. Dwie osoby patrzyły na mnie. Spojrzałam w dół.
- Emily, to jest Ryan i Chaz ... Ryan, Chaz, to jest Emily. - usłyszałam mówiącego Justina. Spojrzałam w górę.
- Hej, miło was poznać. - powiedziałam z uśmiechem, który odwzajemnili.
- Miło cię poznać. - powiedział Chaz kiwając głową.
- Co gotujesz, dobrze wygląda? - zapytał Ryan uśmiechając się i podnosząc jedną brew do góry. Zaśmiałam się.
- Nic. - Powiedziałam śmiejąc się, on również się zaśmiał.
- Dlaczego Justin zawsze otacza się bardzo pięknymi dziewczynami jak ty? - zapytał szeroko się uśmiechając. Popatrzyłam na Justina zauważając go patrzącego się na Ryana. Spojrzałam w dół. Ryan zaśmiał się.
- Gościu. - powiedział Justin brzmiąc niezadowolenie. Spojrzałam na Justina by zobaczyć go patrzącego na Ryana z twarzą 'zamknij się'
- Dlaczego? - Ryan zapytał uśmiechając się. Justin spojrzał na mnie, wywołując u mnie uśmiech.
- Oh widzę, że ... ją lubisz. - powiedział, moje oczy poszerzały i popatrzyłam z powrotem w dół.
- Mam próby, chcielibyście przyjść? - zapytał Justin zmieniając temat.
- Yea. - Chaz i Ryan powiedzieli w tym samym czasie. Justin westchną i wyszedł z autobusu obserwując Chaza, Ryana, Ryana i Fredo. Spojrzałam na Ciare.
- Czy Ryan zawsze zachowuje się w ten sposób? - zapytałam oblizując moje usta i usiadłam obok niej.
- Yea. - powiedziała kiwając głową. Zaśmiałam się. - Jestem graczem ... ale jest spoko.
- W porządku ... co dziś robisz? - zapytałam. Ciara westchnęłam i zrobiła zamyśloną minę.
- Um... oh yeah potrzebuję miejsca i zrobię kilka efektów dźwiękowych. - powiedziała. Kiwnęłam głową.
- To jest jakiś twój specjalny talent czy co? - zapytałam uśmiechając się. Zaśmiała się i kiwnęłam głową.
- Yea, tak myślę ... jaki jest twój? - zapytała. Wzruszyłam ramionami.
- Nie mam nawet jednego. - wymamrotałam patrząc w dół. 
- Dobrze, możesz zaśpiewać ten jeden. - powiedziała, popatrzyłam w górę, uśmiechnęła się.
- Nie dobrze. - wymamrotałam.
- Ah tak. Zrobisz.To. - powiedziała rozszerzając oczy i uśmiechem. Potrząsnęłam głową.
- Ah. Nie zrobię. - powiedziałam naśladując ją. Westchnęła.
- Cokolwiek ... słyszałaś, że Justin robi nowy film? - zapytała. Popatrzyłam na nią zmieszana.
- On ma film? - zapytałam. Wytrzeszczyła oczy.
- Nie widziałaś tamtego?-zapytała zszokowana. Pokręciłam głową na odpowiedź.
- OMG musisz to obejrzeć jak najszybciej. - powiedziała umieszczając swój palec na mnie. Przytaknęłam.
- O czym jest ten nowy? - zapytałam.
- A więc to będzie o jego trasie ... i myślę, że on zapyta cie czy chcesz w nim być. - powiedziała z małym uśmiechem. Potrząsnęłam głową.
- Nie ... - powiedziałam obojętnie. Zaśmiała się.
- Nie martw się tym ... to nie jest tak, że jesteś brzydka i nikt nie chce na ciebie patrzeć - powiedziała trącając mnie. Westchnęłam z uśmiechem.
- Dziękuję ... - powiedziałam. Przeniosłam włosy na bok pozwalając aby nieco zwisały po drugiej stronie.
- Powinnam prawdopodobnie iść. - Ciara wspomniała wstając. Wstałam także.
- W porządku, pa. - powiedziałam, przytulając ją szybko, uśmiechnęła się i opuściła autobus zostawiając mnie samą z moimi myślami. Westchnęłam i podeszłam do mojej małej szafeczki wyciągając mój zeszyt. Otworzyłam go i odkryłam stare piosenki napisane przeze mnie ... yea piszę piosenki ... dobrze użyjmy tego. Zmieszałam 2 moje ulubione piosenki, które napisałam; przepraszam wydaje się być najtrudniejszym słowem i szyderczym ptakiem, od kiedy dodałam do tego rap.
Zaczęłam nucić wybijając rytm na nodze.
- It's sad, so sad, it's a sad, sad situation, oh it seems to me, that sorry seems to be the hardest word, sorry seems to be the hardest word ... - śpiewałam z zamkniętymi oczami kiedy usłyszałam jak ktoś powoli klaszcze. Otworzyłam oczy aby zobaczyć Scootera, Justina, Chaza i Ryana. Przygryzłam wargę i spuściłam wzrok.
- Dobra jesteś Emily ... dlaczego mi nie powiedziałaś? - Scooter zapytał siadając obok mnie. Wzruszyłam ramionami.
- Nie lubię śpiewać przy ludziach. - wymamrotałam poprawiając włosy. Szybko odłożyłam zeszyt.
- Jakie jeszcze inne piosenki potrafisz zaśpiewać? -Chaz zapytał, obróciłam się i popatrzyłam na niego.
- Żadnej. - powiedziałam wzruszając ramionami. Spojrzałam się na Justina, uśmiechnął się pokazując szereg białych zębów, odwzajemniłam uśmiech.
- Powinnaś zaśpiewać na koncercie. - powiedział Justin. Wytrzeszczyłam oczy.
- Nie. - powiedziałam potrząsając głową i spojrzałam w dół. To się nie wydarzy.
 
Spięłam dupę i dodaję jeszcze dziś przed północą! Zaraz zaczynam tłumaczyć 26, żeby dodać go w środę i w piątek/sobotę następny aby jakoś wam wynagrodzić taką długą przerwę :) Idę do szkoły chyba dopiero 7 więc postaram się razem z Olą przetłumaczyć trochę do przodu. 
Dziękuję, że czekacie :))
Kocham was!
@majaswaggy1

3 komentarze:

  1. nareszcie! :D
    ciesze sie że wróciłyście,a rozdział jak zwykle boski *.*
    nie cierpliwie czekam już na next. <3
    @hellomyswaggie

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. <3 Dzięki, że dodaliście. Czekam nn. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzièki za tłumaczenie. Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy